wtorek, 30 września 2014

Zaczęło się!

Zanim padnie właściwe "zaczęło się!" poprzedza je etap przygotowań. W pierwszej ciąży zaczyna się on dużo prędzej, a w drugiej zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia bądź zmęczenie daje się tak we znaki, że przygotowania odkłada się na dzień następny. I tak czas ucieka nieubłaganie.

poniedziałek, 29 września 2014

Gdzie jest Twoja biedronka?

Ostatni tydzień był dla mnie tygodniem zachwytu nad moim dzieckiem. Wiadomo dla rodzica jego dziecko jest najcudowniejsze na świecie i łatwo wpaść w zachwyt. Aby tym swoim zachwytem nie męczyć reszty świata powstrzymałam się od epatujących uwielbieniem publikacji. Dzisiaj jednak coś napiszę, skłoniła mnie do tego biedronka i piękna słoneczna pogoda za oknem.

poniedziałek, 22 września 2014

zrozumienie

Pogoda dzisiaj kapryśna jak kobieta w ciąży. Patrzę na jej humorki i doskonale ją rozumiem, i z tym zrozumieniem staram się za nią nadążyć. 

czwartek, 18 września 2014

dźwięk irytacji

Im większy mam brzuch, tym bardziej sobie uświadamiam, co doprowadza mnie do szału. Czego nie cierpię i na samą myśl, że wydarzy się to za chwilę, aż mną szarpie. 

wtorek, 16 września 2014

zagadka

Już miałam napisać o nowym gadżecie, który pojawił się w naszym domu, ale coś mnie powstrzymało i postanowiłam odwrócić role.

sobota, 13 września 2014

trzy doskonałości

Crème brûlée, Mąż, Artur Rojek. Crème brûlée z Mężem i Artur Rojek na deser. Crème brûlée jako deser przed Arturem Rojkiem w towarzystwie Męża. Bez względu na konfigurację to trzy składniki wieczoru doskonałego.

sobota, 6 września 2014

wspomnienie

Pamiętam czasy, kiedy rankiem pełna energii biegłam do, oddalonego od domu 7 minut, miejsca mojej aktywnej działalności, działałam, później do pracy jechałam, wieczorem wracałam i ciągle energię miałam.


piątek, 5 września 2014

bez słów

Kręgosłup dalej walczy o swoje i powoduje, że moja aktywność jest mocno ograniczona. Lekarz powiedział, że najlepiej byłoby leżeć i życie pokazuje, że ma rację, bo siedzenie, chodzenie, schylanie nasilają ból. 

środa, 3 września 2014

Nutella

Uwielbiam Nutellę, jest dla mnie ideałem. Najchętniej zjadam ją łyżeczką, jedną po drugiej, aż coś powie "stop, wystarczy". Nutella nie zajmuje w naszym domu stałego miejsca, w ciągu roku mamy do czynienia ze trzema, może czterema słoikami i może właśnie dzięki temu jest taka wyjątkowa. 

poniedziałek, 1 września 2014

pamięć absolutna

Chyba znalazłam rozwiązanie moich problemów z pamięcią, droga do niego prowadzi przez poprawę komunikacji z córką. Wystarczy tylko znaleźć sposób, żeby dowiedzieć się kiedy córka kuma co się do niej mówi, a kiedy tylko udaje, że nie kuma. No i uświadomić jej jak ważną pełni funkcję w zanikającym świecie mamy.