sobota, 18 czerwca 2016

Kreatywność

Uwielbiam kreatywność. Uwielbiam bycie kreatywnym i lubię samo to słowo za pozytywny przekaz, który ze sobą niesie.

Będę bardzo szczęśliwa jeśli moje dzieci będą kreatywne. Będą potrafiły kreować otaczającą je rzeczywistość i pozytywnie zmieniać to co nie będzie im dawało satysfakcji. Póki co mogę im dawać przykłady kreatywności i staram się to nieustannie robić z nadzieją, że będzie to dla nich naturalne, że nigdy nie siądą z bezradnie rozłożonymi rękami, że zawsze będą potrafiły znaleźć wyjście z każdej sytuacji.

Taka refleksja matki polki, którą chciałam się podzielić i zarazem zrobić wstęp. Dzisiaj córka nasza dała przykład niezwykłej kreatywności, tak niezwykłej, że przez chwilę odebrało mi mowę.

Otóż, wracaliśmy z bardzo udanej górskiej wycieczki. W samochodzie rozbrzmiewały dźwięki Tęczowego Music Boxu. Pola nuciła, Artur radośnie podrygiwał. Aż tu nagle córka oświadcza: "Mamo, zrobiłam motylkowi na koszulce nos z kozy, bo wiesz, on nie miał nosa." Z niedowierzaniem odwróciłam się do tyłu i na białej koszulce Poli ujrzałam kozę z nosa tworzącą motylkowi nos, bo rzeczywiście miał tylko oczy i uśmiech. I co tu powiedzieć? Rozwijać kreatywność czy raczej kulturę osobistą? 

Motylka nie uwieczniłam, ale posyłam w świat zdjęcie pełne radości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz