Jak wygląda powrót Matki Polki do rzeczywistości po dwutygodniowych wakacjach?
13.30: Artur się obudził, więc zmieniamy pieluszkę.
13.31: Pola krzyczy: Mamo zrobiłam kupę do nocnika.
13.32: Kończę przebieranie Artura, idę opróżnić nocnik Poli.
13.33: Idę po zupę dla Artura, wracam, czuję, że Artur zrobił kupę.
13.34: przebieram pieluchę Artura i słyszę jak Pola woła: mamo! zrobiłam siku do nocnika
13.35: kończę przebieranie Artura i biegnę do nocnika córki, żeby zdążyć przed biegnącym tam synem.
Nie, dzieci nie są chore. Lubią się synchronizować w pewnych momentach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz