czwartek, 17 grudnia 2015

lingwistycznie

Podobno Apozatym to swoisty rodzaj uzależnienia. Zatem dla tych, co na głodzie i dla tych, którzy żywią się też czym innym - świeża porcja lingwistycznej Poli.

Rozmawiamy z tatą przez telefon, za oknem już ciemno, nagle Pola przejmuje słuchawkę i mówi: "Tata, już jest ciemno czas wrócić z biura do domu!"

_____________
A tutaj mam taki mały domek - mówi Pola robiąc siku na ubikacji.
Domek?? - pytam zdziwiona
Tak mamo, domek dla siku i kupy - tłumaczy córka

_____________
Coraz częściej są takie momenty, kiedy za pośrednictwem dziecka można usłyszeć siebie. To doskonały moment do refleksji nad wypowiadanymi słowami.

Artur jesteś wkurzony? Masz prawo się wkurzyć. - mówi siostra do brata.

Syn nasz uwielbia rozgardiasz, żeby nie powiedzieć inaczej. Nieustannie zrzuca wszystko z półek i ze skrzynek, w których znajdują się zabawki. Po raz kolejny zrzucił z półki wszystkie swoje książeczki, co zauważyła siostra: Artur, zrobiłeś bardzo brzydko, musisz posprzątać. Nie martw się, ja ci pomogę.

Kochanie, zimna podłoga, a ty na bosaka chodzisz, ubieraj szybko papcie - powiedziała do mnie córka wkładając mi papcie na nogi. :D

_____________
Wchodzę po ciemku do sypialni, w której w łóżeczku leży Pola. Nagle słyszę: "Mamo, tutaj leży Pola Kurek".

_____________
- Mamo?
- Tak, aniołku?
- Nie jestem aniołkiem tylko motylkiem.
- No dobrze, co motylku?
...
Następnego dnia pamiętając o uwadze córki mówię jej wieczorem: śpij dobrze motylku. W odpowiedzi słyszę: dzisiaj akurat jestem aniołkiem.

_____________
- Pola zjada żelki haribo: "Mogę zjeść wszystkie mamo?" 
- Możesz - odpowiadam, bo zostało ich zaledwie pięć.
- To dobrze, bo takie misie mają dużo witaminek. 
- Tak? A kto tak powiedział? - dopytuję córki
- Pola tak powiedziała! - słyszę w odpowiedzi.

_____________
Jestem taka dumna o Arturka, on tak pięknie rysuje! - powiedziała Pola o bracie, który po raz pierwszy trzymał kredkę w ręce, a nie w buzi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz