czwartek, 3 kwietnia 2014

Aniołek cd.

Dzisiaj udało się uwiecznić śpiącego Aniołka. Aniołek po raz kolejny udowodnił, że potrafi przybierać różne oblicza, bo przed drzemką postanowił poskakać w łóżeczku i już podczas pierwszego odbicia niefortunnie zahaczył wargą o barierkę łóżeczka. Płaczu nawet nie było tak wiele, za to zakrwawione usta córeczki zrobiły na mnie spore wrażenie. 



Uzupełnienie do wczorajszego wpisu:


2 komentarze:

  1. Halo! To będzie próba mikrofonu;) Aniołek rzeczywiście prezentuje się w wersji kołderkowej "aniołkowo". Życzę Ci jak najmniej okazji do oglądania zakrwawionych elementów ciała księżniczki. Bo choć u mnie minęło od pierwszego zdarzenia szesnaście lat - nadal pamiętam paznokieć, który za krótko obcięłam. Rzeczywiście, wrażenie spore:) Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próba mikrofonu skuteczna :) A życzenia jeszcze nie zadziałały, bo dzisiaj był upadek z przygryzieniem języka, efekt równie widowiskowy jak skok w łóżeczku!

      Usuń