sobota, 5 października 2013
jesienny zawód
Od sześciu miesięcy tata czekał, aż córka skończy sześć miesięcy i będzie umiała siedzieć. Po cichu liczył, że może uda się wcześniej, niestety, nie udało się. Dzisiaj kiedy przywitało nas piękne słońce i pojawiła się perspektywa wycieczki w góry, ojciec wyciągnął turystyczne nosidełko i rozpoczął regulację wszystkich pasów, wsadził doń córkę, której bardzo się podobało, ale spotkał go zawód - córka jeszcze nie gotowa. Zbyt giętka i trudno jej pion trzymać. Kobiecym okiem dostrzec można było głębokie rozczarowanie, nie wiadomo przecież jak długo utrzyma się piękna jesień i czy z wycieczkami nie trzeba będzie czekać do wiosny, czyli przy naszym klimacie kolejne pół roku. Na pocieszenie była wycieczka na Stecówkę, pogoda piękna, jesienna paleta barw cieszyła oczy, a świeże górskie powietrze wywietrzyło jesienny zawód.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz